DZIESIĄTA ODSŁONA NARODOWEGO CZYTANIA W KOSZUTACH

 

„Nie ma nic milszego, niech

Kto chce mi wierzy, niż rodzinny

obiad w sielskiej atmosferze…”

Tymi słowami, pochodzącymi z piosenki  Wojciecha Młynarskiego „Obiad rodzinny” Pani W. Frydrychowicz – zastępca dyrektora powitała zgromadzonych na świetlicy szkolnej miłośników literatury i pasjonatów dobrej książki. Wśród zaproszonych gości byli Dyrektor szkoły Pani Anna Lewandowska, nauczyciele, uczniowie oraz rodzice. Zgodnie z tradycją w szkole co roku organizujemy przedsięwzięcie czytelnicze „Narodowe Czytanie”.        

         To wyjątkowe wydarzenie kulturowe ale również wykwintna uczta duchowa a zarazem doskonała promocja czytelnictwa, powiedziała w swym przemówieniu Dyrektor Anna Lewandowska.

         W tym roku czytaliśmy „Moralność Pani Dulskiej” Gabrieli Zapolskiej, która stała się lekturą jubileuszowej bo już dziesiątej odsłony Narodowego Czytania. To wyjątkowy utwór, który piętnuje obłudę i zakłamanie. Odnajdujemy w nim komizm i gorzką ironię, mistrzowskie odmalowanie postaci i wyczucie języka, a przede wszystkim uniwersalne przesłanie moralne, które w imię uczciwości i sprawiedliwości każe potępić zło.

         Stylowa scenografia, fantastyczne stroje występujących zachwycały każdego widza. Lektorzy w profesjonalny sposób oddali charaktery bohaterów tragifarsy Gabrieli Zapolskiej. W rolę  Dulskiej  wcieliła się Pani Sylwia Sobczak w doskonały sposób przedstawiając postać Anieli, która zarządzała rodziną, fundując dzieciom wychowanie pełne obłudy i zakłamania. Córkę Dulskich Melę  przedstawiła uczennica klasy VI Marysia Pilarczyk a rolę siostry Hesi przeciwieństwo Meli zagrała Maja Konieczka z klasy VII, Zbyszka Dulskiego kreował Paweł Pawela z klasy VIII. Postać Julasiewiczowej znakomicie zaprezentowała Pani Dyrektor Anna Lewandowska. Pani Grażyna Mójta wcieliła się w rolę lokatorki. Służącą Hankę  odzwierciedliła Daria Drewniacka z klasy VII a jej matkę chrzestną Pani Katarzyna Włodarczyk za-c przewodniczącej Rady Rodziców.                                                                                                          Wszyscy w swoje role wczuli się perfekcyjnie wzbudzając zachwyt widowni.  Lektorzy sprawili, że widzowie mogli odbyć swoistego rodzaju podróż w czasie i przenieść się do epoki w której żyła i tworzyła Gabriela Zapolska. Z pewnością każdy poczuł klimat, a co najważniejsze główny problem utworu jakim jest kryzys moralności mieszczańskiej.

         Z pewnością było to owocne wydarzenie czytelnicze